Barcelona – krótszy dzień, trochę chłodno. Styczeń to też dla mnie (K) egzaminy na koniec semestru i przerwa przed kolejnym semestrem nauki hiszpańskiego. To okres gdy w mieście zdecydowanie mniej jest turystów 🙂 To też piękne długie zachody słońca.
Ale też ciąg dalszy świąt 🙂 święteczna atmosfera trwa aż do Trzech Króli:
A święto Trzech Króli to w Hiszpanii przede wszystkim święto dzieci. To wtedy tradycyjnie dostają dopiero prezenty:
A w Barcelonie to wspaniała parada królów obserwując, którą doskonale bawią się nie tylko dzieci 🙂
A na końcu parady wystrzeliwane są cukierki 🙂
To czas gdy można “polować” na wschody i zachody słońca:
Barcelona – styczeń 2017 – Lenses in a backpack – Trzy lata w Barcelonie – Fujifilm XT-2