Raz raj, raz piekło… Czyli 5 tygodni w Indonezji…

Czasem padał deszcz (zadziwiająco często), czasem wilgoć w powietrzu była taka że deszcz nie musiał padać 🙂 a ukrop nie do wytrzymania…

Pełna paleta odcieni błękitu, zieleni, czerwieni nie do uchwycenia na filmie…

I sporo wspomnień 🙂