Morskie Oko ponownie

Tym razem pogoda nie pozwoliła na jakiekolwiek trudniejsze szlaki niż droga do Morskiego Oka.  Ale i tak w zależności od dnia oraz wysokości nad poziomem morza warunki w Tatrach były od wiosny/jesieni do pełni zimy 🙂 To ostatni wpis w tym roku, roku który rozpocząłem też od wpisu o Morskim Oku 🙂 taka klamra ładna wyszła. Od przyszłego roku  stopniowo nastąpią pewne zmiany na blogu. Do siego roku 🙂

Krótki wypad w góry…

… czyli Morskie Oko po raz drugi w styczniu.   Tym razem nawet zobaczyłem (K) przez chwilę Morskie Oko 🙂 A następnego dnia odwiedziliśmy Dolinę Kościeliską.  

Morskie Oko

Tego dnia miałem zobaczyć Morskie Oko (K.), mimo mieszkania w Krakowie tyle lat było to jedno z tych miejsc do których w górach jeszcze nie trafiłem. W doborowym towarzystwie po dotarciu pod schronisko nie wiele zobaczyłem… śnieg, śnieg i jeszcze więcej padającego śniegu tak gdzieś od połowy drogi bardzo mocno ograniczał widoczność.   Ale spacer był super.  

Tatry

Październikowy weekend w doborowym towarzystwie 🙂